List od aktywnego członka ZZPF

CZY ZWIĄZEK REPREZENTUJĄCY LEKARZY RODZINNYCH NAPRAWDĘ UPADŁ JUŻ TAK NISKO?

 

Odpowiedź Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia na stanowisko Naczelnej Izby Aptekarskiej jest… pełne sprzeczności i absurdów. Czytając je stajemy przed strasznym dylematem: musimy przyjąć, że przedstawiciele PPOZ nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo dokonują jawnej manipulacji, kłamią i oczerniają Izbę Aptekarską.

 

PPOZ do tej pory nie ustosunkowało się do faktu ignorowania przez lekarzy zaleceń Inspekcji Farmaceutycznej, a tym samym BEZPIECZEŃSTWA PACJENTÓW.

 

To, że dla związku reprezentującego lekarzy rodzinnych dobro pacjenta nie jest ważne, to już ten związek pokazał przede wszystkim tym, że nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec lekarzy, którzy szczepili szczepionkami przeznaczonymi do utylizacji i ignorowali zalecenia Inspekcji Farmaceutycznej. Teraz próbują wszystkim wmówić, że kierują się właśnie dobrem pacjenta… to jest już po prostu żałosne. Należy jeszcze przypomnieć, że cała sprawa jest pomijana i marginalizowana… zdaje się, że w rzeczywistości jaką próbuje wykreować PPOZ w ogóle problem nie istnieje.

 

MERYTORYCZNE ARGUMENTY NIA vs ARGUMENTACJA AD PERSONAM PPOZ

 

Naczelna Izba Aptekarska wypunktowała wszystkie błędy, absurdy i nadużycia jakich dopuścili się lekarze w rozmowie o tym, gdzie szczepionki powinny być sprzedawane, a gdzie pacjenci powinni być szczepieni. Stanowisko NIA, które jest poprawne merytorycznie, zawiera mnóstwo argumentów i jest spójne logicznie PPOZ komentuje, że „razi emocjonalnym tonem i demagogiczną argumentacją.” Niestety związek na logiczną argumentację i poważne zarzuty potrafi odpowiedzieć tylko „ad personam”.

 

KŁAMSTWO I MANIPULACJA CZY BRAK UMIEJĘTNOŚCI CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM

 

W swojej odpowiedzi Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia napisało „nie można więc, jak przekonuje Naczelna Izba Aptekarska, przechowywać ich „przez miesiąc w temperaturze 20-25 stopni”. Niestety jest to dowód na dokonanie przez ten związek manipulacji i oczernienia… lub faktu, że jego przedstawiciele nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Naczelna Izba Aptekarska jasno napisała, że jest to stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego (na którego argumenty zresztą powołuje się PPOZ), a nie zdanie NIA.

 

PPOZ = PODWÓJNE STANDARDY I WYBIÓRCZA ARGUMENTACJA?

 

Podsumowując: albo PPOZ nauczy się czytać ze zrozumieniem (jeśli ich błędy wynikają z braku posiadania tej umiejętności) i przestanie stosować podwójne standardy w ocenie przechowywania szczepionek, albo przestanie kłamać i manipulować w swoich wypowiedziach oraz wybierać tylko te wypowiedzi Głównego Inspektora Sanitarnego (bo argumentami nie można tego nazwać), które podobają się przedstawicielom związku. Dodatkowo, jeśli w dyskusjach o bezpieczeństwie pacjentów PPOZ chce być brane na poważnie, powinno wyciągnąć konsekwencję w stosunku do lekarzy z „Afery Szczepionkowej”, która pokazała społeczeństwu, że szczepionki w przychodniach nie są odpowiednio przechowywane.

 

Na koniec jeszcze odnośnie „emocjonalnego tonu” – drodzy przedstawiciele PPOZ, niestety w sytuacji, gdzie zagrożone jest życie i bezpieczeństwo pacjentów z winy lekarzy, a związek ich reprezentujący jawnie kłamie społeczeństwo i manipuluje wypowiedziami Głównego Inspektora Sanitarnego czy Naczelnej Izby Aptekarskiej w zależności od własnego uznania, ciężko podejść bez emocji.

 

mgr farm. Kamil. G.